Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maja Prawa ręka szefa ;)
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Milano
|
Wysłany: Sob 23:16, 08 Paź 2005 Temat postu: ~ŚMIERĆ W TELENOWELACH~ |
|
|
Odchodzą bohaterowie, których lubimy i ci, których nie znosimy... Czasem umierają młodzi ludzie, czasem starsi. Niektórych śmierć spotyka w wyniku nieszczęśliwego wypadku, niektórzy umierają wskutek choroby, morderstwa lub "na własne życzenie"...
ŚMIERĆ W TELENOWELACH - która scena śmierci wydała Wam się najbardziej wzruszająca, która najbardziej naciągana... Którzy bohaterowie zasłużył sobie na taki koniec, a którzy nie... Jaka scena śmierci wydała Wam się najbardziej okrutna... Zapraszamy do dyskusji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
gloria999 Starszy szeregowy
Dołączył: 04 Lis 2005 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:09, 19 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
najsutniejsza była dla mnie śmierć Gracieli w Esmeraldzie ..... niewątpliwie ona nie zasłużyła na śmierc....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
maja Prawa ręka szefa ;)
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Milano
|
Wysłany: Wto 10:37, 20 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą Gloria. Dla mnie również śmierć Gracieli była najbardziej wzruszająca... Popłakałam się wtedy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
andrea16 Super Modek :)
Dołączył: 20 Paź 2005 Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mexico City
|
Wysłany: Wto 16:48, 20 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja również się z wami zgadzam Słabo pamiętam jej śmierć ale była wzruszająca Jedna z najbardziej smutnych Mogę jeszcze napisać że jedna z najbardziej przerażających śmierci to była śmierć Marciala i Fridy w Entre el amor y el odio Nie oglądałam ostatniego odcinka ale słyszałam że ta śmierć była najbardziej przerażająca Nie mogłam również się pogodzić ze śmiercią Malviny - matki Andrei z Velonika którą uśmiercili w przedostatnim odcinku Tak jakby nie mogła się doczekać szczęścia ukochanej córki... W Veloniku była też jedna śmierć dla niektórych smutna a dla innych szczęśliwa To śmierć Jose Manuela. Wiem że dużo osób się ze mną nie zgodzi ale ja cieszyłam się z tej śmierci bo Jose Manuela nie znoszę Nie mogłam go znieść z Andreą mimo że grał go Eduardo... bardziej do gustu przypadł mi Jorge Choć wiem że ma mało fanów niż Jose Manuel. Ci którzy wypisują na Jorge teksty typu "To sztywniak a Jose Manuel był bardziej romantyczny" to są w błędzie. Jorge wcale nie był sztywniakiem i tak jak JM był romantyczny. Ale skończę z tym gadaniem Dla mnie ta śmierć była strzałem w dziesiątkę ale ci którzy uważają inaczej to nie mam do nich pretensji bo każdy ma swoje zdanie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
martuśka_17 Super Modek :)
Dołączył: 20 Paź 2005 Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:14, 20 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie andreą śmierć marciala i fridy była chyba najbardziej przerażająca a jeśli chodzi o najbardziej wzruszajacą to chyba dla mnie śmierć adolfa i cataliny w amor real
a co do białego welonu to też bardziej lubiałm jorge drugi sezon był ciekawszy ale wzruszyłam sie gdy jose manuel umierał
i jeszcze smierć sandry w cenie miłości też bardzo wzruszająca
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Altagracia Starszy szeregowy
Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bodegas Del Toro
|
Wysłany: Śro 16:42, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
a ja ryczałam jak bóbr przy śmierci Jose Manuela wzruszająca była też śmierć Aidy w MDM i Adolfa w AR
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
andrea16 Super Modek :)
Dołączył: 20 Paź 2005 Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mexico City
|
Wysłany: Śro 19:40, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja tego odcinka nawet nie oglądałam i nawet dobrze... nie wiem co wy w nim wszyscy widzicie ale to wasza sprawa Śmierć Aidy w MDM i Cataliny w AR rzeczywiście była smutna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
maja Prawa ręka szefa ;)
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Milano
|
Wysłany: Czw 11:31, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Śmierć Aidy była bez sensu. Uważam, że Aida to najsympatyczniejsza postać w MdM a tu klops i śmierć... Strasznie mi jej było szkoda, choć wiem, że ten wątek został dodany na osobiste życzenie Ludwiki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Altagracia Starszy szeregowy
Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bodegas Del Toro
|
Wysłany: Pią 18:29, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
no ona była nafajniejszą postacią, ja już wolałabym aby umarła Lucrecia, ona to mnie wkurzała
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lalka* Starszy szeregowy
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:10, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Mnie najbardziej poruszyły smierci nastepujących bohaterów
Gracieli z Esmeraldy
Adolfa z AR
Martina z Alborady
Leonarda z AEMP
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|